Od miesiąca jestem osobą bezrobotną jak można nazwać tak mamę na pełnym etacie w domu Pojawiła jednak oferta pracy, na którą odpowiedziałam bardzo szybko i szybko też zostałam zaproszona na rozmowę kwalifikacyjną. Umawiającą mnie na rozmowę z dyrektorem, sekretarkę zapytałam czy mogę przyjść z dzieckiem. Godzina i dzień całkowicie mi nie pasował i nie mogłam zostawić córki z kimś.Zgodziła się. Poszłam...pani dyrektor przywitała mnie przyjaźnie i rozmowa była rzeczowa. Czułam, że odpowiadam profilowi kandydatki jaką poszukuje.Wykształcenie jest, doświadczenie dość spore jest, kreatywność też była ponieważ dwoiłam się i troiłam aby córka zachowywała się spokojnie. Nagle niestety pojawił się problem. Jestem mamą... to zadecydowało...usłyszałam, że pani dyrektor mnie nie przyjmie pomimo mojego super wykształcenia i doświadczenia bo jestem mało dyspozycyjna (byłam gotowa podjąć pracę w całym etac...
[ dalej ]