blacksoullena napisał(a):szanując Twoje poglądy myślę,że czasy "niepokalanego poczęcia" i zależności od Boga dawno minęły,
co do adopcji to zgadzam się...tyle że często bywa że potencjalni rodzice i dziecko nawiązują więź,adopcja trwa 3 lata...a potem zjawia się biologiczny rodzic/zmiany w prawie/widzi misie urzędasów i z adopcji nici...także nawet dobre chęci nie wystarczą.Poza tym nie każdy potrafi pokochać "obce dziecko"...kobiety chcą się czuć matkami w 100% rodząc...
oczywiście - nie neguję Twojego prawa do bycia przeciwko in vitro !!! żeby nie było uważam tylko że skoro wykorzystujemy interwencje medyczne by ratować życie, to można je wykorzystać też do ich poczęcia...no chyba że umierające dziecko też pozostawiamy woli Boga... bo być może Bóg chce jego śmierci,a więc nie ratujemy mu życia ? Tylko pytam !
Istota niepokalanego poczęcia to nie fakt, że dziewica rodzi, tylko chodzi bardziej o to, że Matka Boska w odróżnieniu od człowieka grzesznego, przy narodzinach nie miała grzechu pierworodnego. Chyba, że się mylę?? (jak coś, to mnie poprawcie). Zresztą niepokalane poczęcie to wymysł wiary katolickiej, w innych tego nie ma. Zależność od Boga nie minęła i nie minie. Żyjemy w 2012 roku a zasady chrześcijańskie są nadal i będą aktualne, a że od nich się odchodzie, to już inna sprawa. A nawet jeśli - nie wszystko co jest modne i na czasie jest dobre.
Co do adopcji, to pewnie masz rację. Wszystko zależy od dobrego prawa. Ktoś musi to zmienić. Mamy takich polityków, jakich wybraliśmy. Z drugiej strony - nie zazdroszczę. Ciężko jest wypracować złoty środek, kiedy 3 osoby mają odmienne zdanie, a co dopiero tylu polityków, Kościół i na dodatek społeczeństwo...
"skoro wykorzystujemy interwencje medyczne by ratować życie,to można je wykorzystać też do ich poczęcia...no chyba że umierające dziecko też pozostawiamy woli Boga..." Bo czy ja wiem? Gdybyś Ty wiedziała, że z danego związku (z różnych powodów, nawet z takiego, że on, ona, albo oboje są ateistami) narodziłby się Antychryst, to nie lepiej sprawić, żeby takie dziecko się w ogóle nie narodziło? W celu uniknięcia zagłady np.? Ty tego nie wiesz, a Bóg tak. On wie, co robi.